„Dzień z życia” grafika
Gadu-gadu przełączamy na niewidoczny, niech nie przeszkadzają. Odpalamy Chrome i zabieramy się do roboty. Praca nuży, więc od czasu do czasu zaglądamy na Youtube, digarta (Village, WP+, własne konto ?) oraz Gmaila (klienci nie mogą czekać zbyt długo na odpowiedź). Otwieramy strony o tematyce związanej z projektowanym serwisem i możemy poskładać bloczki w mniej-więcej składną całość. I tak ostateczna wersja strony będzie znacząco odbiegać od wczesnego projektu. Ale to dobrze, nie można za bardzo wzorować się na cudzej pracy. Warstwa za warstwą i oto mamy zaprojektowany serwis. Kolorki pasują do siebie, obrazki są gdzie trzeba, można wysłać do gościa, który to potnie i zrobi z tego html+css.
A Ty, co masz w swoim PSD ? Nic się nie ukryje przed Gimpem.
Dodaj komentarz